W szpilkach noga wygląda pięknie, ale niestety ich noszenie nie wpływa pozytywnie na stan naszego zdrowia. Tylko co zrobić, jeśli jesteśmy zobligowane do noszenia obcasów w pracy?
Starajmy się w takim wypadku dobrać obuwie na jak najniższej szpilce, ponieważ nawet kilkucentymetrowe obcasy sprawiają, że ¾ masy naszego ciała spoczywa, wtedy na przedniej części stóp. Ciężar nie rozkłada się równomiernie, a nacisk skupia się tylko w jednym miejscu. Konsekwencją jest ból, pieczenie, obrzęk, narastanie odcisków i modzeli. O wrastających paznokciach i paluchach koślawych nie wspominając.
Rozwiązaniem może być zastosowanie odpowiedniej wkładki odciążającej, która będzie podpierać obszar łuku podłużnego, amortyzować nacisk na głowy kości śródstopia (tam zazwyczaj występuje pieczenie) oraz znosić i przejmować część nacisków wynikających z nienaturalnego ułożenia stopy.
Materiał, z którego są wykonane wkładki zapewnia im sprężystość i odporność na odkształcanie oraz możliwość prania w pralce. Aseptyczna górna warstwa pozwala utrzymać właściwy poziom higieny, a właściwości chłonne wkładek, sprawiają, że są one zawsze suche (działanie można porównać do pieluszki pamper’s). W warstwie wewnętrznej zatopiony został rdzeń stabilizujący.
Noszenie wkładek na pewno poprawi komfort podczas chodzenia w butach na wysokim obcasie, jednak pamiętajmy, aby szpilki były na nogach tylko tyle ile jest to konieczne. Masz więcej pytań? Potrzebujesz zaopatrzyć się we wkładki odciążające lub odciążająco-korygujące? Zapraszam do mojego gabinetu.
